Pandemia i mrozy zaszkodziły akumulatorom, nawet w nowych autach. Wiele serwisów pozwala za darmo sprawdzić ich stan

    0
    282

    Ekstremalne temperatury i zaawansowany wiek samochodu to główne przyczyny złego stanu akumulatora. W Polsce wiek przeciętnego auta poruszającego się po ulicach wynosi 13 lat. Do niedawnych mroźnych dni dochodzi jeszcze pandemia, w wyniku której samochody są znacznie rzadziej użytkowane. W dodatku wiele osób korzysta z nich na krótkich dystansach, przez co akumulator nie jest w stanie w pełni się doładować i mogą pojawić się problemy z uruchomieniem silnika. Dlatego eksperci podkreślają, że aby uniknąć awarii, trzeba regularnie kontrolować stan akumulatora w specjalistycznym warsztacie. Wiele z nich udostępnia taką usługę bezpłatnie.

    – W ostatnim czasie pojawiła się cała masa czynników, które przyspieszyły zużywanie się akumulatorów. Warto cofnąć się choćby do lata i gorącego sierpnia, kiedy upały znacznie obciążyły akumulatory, powodując ich samorozładowanie. Natomiast teraz, w okresie zimowym, przy niskich temperaturach pojawiają się problemy z uruchomieniem silnika i awarie akumulatorów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Potępa, menedżer ds. kluczowych klientów w Clarios Poland.

    Podczas tegorocznego lata temperatury zdecydowanie przekraczały optymalny dla akumulatorów poziom 20°C. Kiedy zimą aura się ochładza, pojawiają się problemy z ich uruchomieniem, ponieważ wymaga to poboru większej ilości energii. Czasem problem występuje już po pierwszej nocy przymrozków. W efekcie zima to czas, kiedy liczba awarii akumulatorów i związanych z tym interwencji pomocy drogowej zdecydowanie rosną.

    Można więc powiedzieć, że akumulatory zużywają się latem i umierają zimą – podkreśla Adam Potępa.

    Obciążający dla akumulatorów był też lockdown spowodowany pandemią COVID-19. Mimo że wiosną obowiązywał zakaz przemieszczania się i pojazdy nie były używane, to odbiorniki elektryczne (np. autoalarm czy bezkluczykowe otwieranie pojazdu) w autach przez cały ten czas rozładowywały akumulator. VARTA szacuje, że w nowszych samochodach zasilania wymaga nawet około 150 odbiorników elektrycznych, a poboru dużej mocy z akumulatora wymagają również technologie oszczędzania paliwa, takie jak system stop-start.

     Wiele osób z obawy o własne bezpieczeństwo zrezygnowało z transportu publicznego i korzysta z własnych pojazdów na krótkich trasach i bardzo sporadycznie. Po uruchomieniu pojazdu i przejechaniu paru kilometrów akumulator nie jest w stanie poprawnie się doładować – mówi ekspert Clarios Poland.

      Lockdowny kosztowały polskich przedsiębiorców 31 mld zł. Wiosenne zamknięcie przyniosło największe szkody

    Według przytaczanych przez firmę VARTA danych niemieckiego stowarzyszenia ADAC zły stan akumulatorów jest przyczyną około 40 proc. wszystkich awarii samochodów. Zwykle ma to związek z zaawansowanym wiekiem pojazdów. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA średni wiek samochodu w Polsce to 13 lat, a Polska zajmuje pod tym względem 17. miejsce w UE.

    Co więcej, wiele osób z uwagi na niepewną sytuację finansową odłożyło zakup nowego akumulatora na później. To oznacza, że w wielu pojazdach akumulator był wymieniany bardzo dawno temu lub wcale. Dlatego nie ma się co dziwić, że większość awarii na drodze wynika właśnie z niewłaściwego stanu akumulatora – ocenia Adam Potępa. – Jeżeli akumulator jest w dobrym stanie technicznym, to zimą nie ma powodów do obaw. Jeszcze jednak przed pandemią na podstawie przeprowadzonych badań stwierdziliśmy, że aż 34 proc. akumulatorów w Europie jest w kiepskim stanie.

    Ekspert podkreśla, że aby uniknąć awarii na drodze, należy regularnie kontrolować stan akumulatora. Ze względu na zaawansowaną elektronikę w nowszych autach warto to jednak zrobić w specjalistycznym serwisie, ponieważ przerwanie zasilania może skutkować np. utratą danych i niesprawnością szyb elektrycznych czy koniecznością ponownej instalacji oprogramowania.

    – W ramach programu testowania akumulatorów VARTA, który kontynuujemy od lat, zrzeszamy serwisy wykonujące bezpłatny test w ramach rutynowych czynności serwisowych lub na życzenie klienta. Podczas takiego testu mechanik weryfikuje stan akumulatora, napięcie ładowania, stan rozrusznika i instalacji elektrycznej. Otrzymany wynik pozwala na diagnozę i ocenę stanu akumulatora i ewentualnie podjęcie decyzji o jego wymianie lub możliwości dalszego korzystania – mówi ekspert.

    Bezpłatną kontrolę można przeprowadzić w około 2 tys. punktów w całej Polsce. W razie konieczności wymiany akumulatora stary, zużyty można bez opłat zostawić w warsztacie.

    Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/pandemia-i-mrozy,p2121158296